Jest jeszcze jeden bardzo ważny atut przemawiający za stosowaniem kory sosnowej. Jej dodatek w glebie chroni rośliny przed fytoftorozą, groźną chorobą grzybową, która coraz częściej dotyka rośliny w ogrodzie. Z badań prowadzonych w Europie i USA wynika, że torf, stosowany powszechnie w uprawie pojemnikowej, sprzyja rozwojowi grzyba z rodzaju Phytophtora. Z kolei prawidłowo kompostowana kora sosnowa posiada właściwości hamujące rozwój tego grzyba i innych patogenów odglebowych.
Rośliny wymagające podłoża o odczynie kwaśnym, takie jak rododendrony, azalie pierisy, wrzosy i wrzośce, magnolie, hortensje oraz wiele drzew i krzewów iglastych, sadzimy zazwyczaj w glebę wymieszaną z torfem wysokim o pH = 3,5 - 4,5. Dla zdrowia tych roślin warto oprócz tortu dodać też przekompostowaną drobno mieloną korę sosnową , gdyż takie podłoże hamuje rozwój patogenu.
Do stosowania w ogrodzie nadaje się tylko kora z drzew iglastych: sosnowa i świerkowa.
Nie wolno jednak użyć kory świeżej, tylko przekompostowaną. Kompostowanie polega na wypłukiwaniu ze świeżej kory substancji chemicznych, które mogłyby zaszkodzić roślinom (garbniki itp.) i dostarczeniu mikroorganizmom takiej ilości azotu, aby nie musiały pobierać tego pierwiastka z gleby.
Proces kompostowania trwa od 2 do 3 miesięcy. Korę układa się w pryzmę z dodatkiem azotu (3 kg mocznika na 1 m3 kory) oraz materiału organicznego np. 10% objętości pryzmy kurzeńca (nawóz organiczny z kurników). Kilkakrotne przerobienie pryzmy, polegające na przemieszaniu warstw i jej obfitym zraszaniu, pozwoli na uzyskanie kory idealnie nadającej się do użyźniania podłoża w ogrodzie.
W wyniku procesów mineralizacji kory, jej warstwa po kilku latach robi się coraz cieńsza i należy ją uzupełnić.
W dużych ogrodach, gdzie powierzchnie rabat są znaczne, opłaca się zamiast kory workowanej zamówić korę luzem z dowozem na miejsce. Jeśli jest to ilość zbyt duża na jeden ogród, można podzielić się z sąsiadem...